Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Reklama
Zobacz
reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Kilkanaście tysięcy ludzi przeszło ulicami Szczecina w 20. Marszu dla Życia. Całe rodziny, młodzi i seniorzy zamanifestowali ideę obrony życia od poczęcia do naturalnej śmierci.
W tym roku pod hasłem "Życie nie zna granic" wyruszyli z Jasnych Błoni sprzed pomnika św. Jana Pawła II do szczecińskiej katedry. Organizatorem wydarzenia jest Fundacja Małych Stópek.

Marsz to tak naprawdę wycinek tego, co na co dzień robi Fundacja Małych Stópek. Dom Małych Stópek w Syrkowicach. "Mamy Dom" w Poczerninie, liczne akcje edukacyjne i pomocowe nie tylko skierowane do matek samotnie wychowujących dzieci, ale i do seniorów.

Dziś uczestnicy tradycyjnie ponieśli kolejny przepisany na płótno dokument papieski. Tym razem to adhortacja Jana Pawła II "Ecclesia in Europa".

- Tyle lat mieszkam w Szczecinie, a pierwszy raz widzę, żeby tyle osób w jednym miejscu w jednej sprawie się zgromadziło. Jestem pod wrażeniem. - Mamy piątkę dzieci, w tym jedno córeczka z zespołem Downa i chcieliśmy też poniekąd dać świadectwo życia, że życie jest warte tego, żeby je bronić. - Wspieramy organizatorów tego marszu, żeby pokazać, że życie zaczyna się w momencie poczęcia i warto o to życie walczyć. My jesteśmy akurat rodzicami czwórki dzieci i wiemy, ile radości takie dzieci potrafią sprawić - mówili uczestnicy marszu.

Pani Anita była ze swoją rodziną. - Z ogromną radością co roku uczestniczę w tym marszu. Jest to dla mnie ogromne przeżycie i taka niesamowita radość, bo sama miałam zostać poddana procederowi aborcji. Pan Bóg mnie ocalił. Jestem, żyję, mogła się zadziać niesamowita i piękna historia życia mojego, mojej rodziny, bo mam cudownego męża, mam czwórkę dzieci i czterech wspaniałych synów. Kocham życie, cieszę się życiem i cieszę się, że było mi to dane. Ale nie każde dziecko ma tą szansę, więc chodzę co roku na te marsze i jestem za życiem i życie jest piękne i trzeba je bronić - podkreśliła pani Anita.

- Zobaczyłem wiele młodych rodzin. Rodzice to byli uczestnicy marszu czy też wolontariusze sprzed wielu lat. Byli ze swoimi dziećmi, dwójką, trójką, czwórką, nawet i piątką. To było coś niesamowitego - mówi ks. Tomasz Kancelarczyk z Fundacji Małych Stópek.

Uczestnicy marszu przeszli przez plac Armii Krajowej, aleję Jana Pawła II, plac Grunwaldzki, plac Lotników, ulice: Kaszubską, Bałuki, aleję Niepodległości, koło Bramy Portowej, dalej Kardynała Stefana Wyszyńskiego, Sołtysią i Grodzką do katedry.

Całe wydarzenie zakończyła msza święta pod przewodnictwem biskupa Zbigniewa Zielińskiego, administratora apostolskiego Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej. W trakcie nabożeństwa chętni mogli podjąć się Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego, czyli dziewięciomiesięcznej modlitwy dziesiątkiem różańca za poczęte dziecko zagrożone aborcją.
Kilkanaście tysięcy ludzi przeszło ulicami Szczecina w 20. Marszu dla Życia. Całe rodziny, młodzi i seniorzy zamanifestowali ideę obrony życia od poczęcia do naturalnej śmierci.
Relacja Piotra Kołodziejskiego w Wiadomościach o 16.
Relacja Piotra Kołodziejskiego w Wiadomościach o 15.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty