Czy zachodniopomorskie Przewozy Regionalne zapłacą dodatkową karę za ostatni strajk kolejarzy - o tym prawdopodobnie dzisiaj zdecyduje zarząd województwa.
Wiadomo już, że z powodu strajku zarząd województwa nie wypłaci Przewozom Regionalnym 200 tysięcy złotych dotacji - tłumaczy Gabriela Wiatr z Urzędu Marszałkowskiego. - Jeżeli, z różnych przyczyn, pociąg nie wyjeżdża z pracy, wówczas my zwyczajnie za niewykonaną usługę, nie płacimy. Szacunki wskazują nam na kwotę ponad 200 tys. złotych, które nie zostaną zapłacone Przewozom Regionalnym.
Ponadto marszałek województwa może nałożyć na przewoźnika dodatkową karę. - Przyglądamy się innym województwom, ponieważ inni marszałkowie zdecydowali się na naliczenie kary umownej, nasza umowa również przewiduje taką możliwość. Jeżeli odwołane jest kursowanie pociągu, możemy nałożyć karę w wysokości dwóch procent przyznanego dofinansowania na dany pociąg - dodaje Wiatr.
W ubiegłym tygodniu marszałek województwa Olgierd Geblewicz skrytykował osoby odpowiedzialne za strajk. Podkreślił, że akcja to efekt nieodpowiedzialnego zachowania załogi, która narazi Przewozy na potężne straty.
Z powodu trwającego dobę protestu w Zachodniopomorskiem na tory nie wyjechało przynajmniej 120 pociągów. Kolejny strajk zapowiadany jest na 26 sierpnia.