Strony nie mogą porozumieć się w sprawie tak zwanej stawki za wozokilometr. Urząd Marszałkowski nie widzi powodu, by płacić spółce za usługę blisko 2 złote więcej niż w ubiegłym roku.

Na początku stycznia do Urzędu Marszałkowskiego wpłynęła nowa oferta skierowana przez Przewozy Regionalne. - Stawka, którą spółka zaproponowała jest dla nas nie do przyjęcia - mówi Gabriela Wiatr, rzecznik marszałka województwa zachodniopomorskiego. - Kwota, którą zaoferowały Przewozy Regionalne jest nadal wyższa od 1,91 zł czyli tego, co my oszacowaliśmy. Zwróciliśmy się do Przewozów Regionalnych z pismem, w którym wskazujemy na to, że brakuje nam uzasadnienia merytorycznego dla przewidywanego w ofercie Przewozów Regionalnych wzrostu kosztów.

Urząd na odpowiedź Przewozów Regionalnych oczekuje do 27 stycznia. - Dla pasażerów, którzy korzystają z pociągów w regionie nic się nie zmieni - uspokaja Wiatr. - Pasażerowie mogą być spokojni, bo podstawą jest dla nas umowa ramowa, czyli usługi Przewozów Regionalnych są zapewnione.

W ubiegłym roku Urząd Marszałkowski na umowę z Przewozami Regionalnymi przeznaczył 68 milionów złotych. W tym roku kwota miała być o 6 milionów wyższa, jednak Przewozy Regionalne odrzuciły propozycję urzędu.