W Sejmie zasiądą: po raz pierwszy Zofia Ławrynowicz, która zdobyła mandat z listy PO,
Michał Jach z listy PiS oraz Sławomir Preiss, który zdobył miejsce w Senacie - również
popierany przez PO.

O ile Michał Jach wraca na Wiejską po czteroletniej przerwie, a Sławomir Preiss przesiada
się z poselskiego miejsca na fotel senatora, o tyle Zofia Ławrynowicz nie kryje zaskoczenia,
przygotowując się do debiutu w Sejmie. -Oczywiście szło się po to żeby zwyciężyć, niemniej jest zaskoczenie, ale pozytywne. Jeszcze nie jestem tego świadoma. Działka, na której się znam kultura, edukacja i polityka społeczna - widzę jaki jest ogrom potrzeb i będę starała się podziałać po swojemu.

Michał Jach z kolei przyznaje, że ma mieszane uczucia, bo spodziewał się lepszego wyniku
swojej partii, lecz zadowolony jest z licznej reprezentacji Stargardu. -Stargard Szczeciński będzie miał silną reprezentację w parlamencie, miasto tylko na tym zyska. Oczywiście będę działał w komisji gospodarczej - na tym na czym się najlepiej znam - problemy inwestycji, energetyki a także rozwoju regionalnego i na tym się przede wszystkim skupię w pracy
parlamentarnej.

Po wygranej Zofia Ławrynowicz złoży mandat miejskiej radnej, natomiast Michał Jach przerwie pracę w zarządzie Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej.