Pięć osób zginęło w wyniku rosyjskiego ataku rakietowego na Odessę. W szpitalach pozostają 23 osoby, osiem z nich jest w ciężkim stanie. Według ustaleń strony ukraińskiej Rosjanie wystrzelili na miasto rakietę Iskander-M z głowicą kasetową.
Mieszkaniec Odessy Serhij Orłow mówi, że atak wstrząsnął miastem.
- To było potężne uderzenie, budynki zadrżały. W naszej części miasta widzieliśmy już odłamki, drony Shahed, ale taka rakieta jeszcze nie uderzyła - dodaje.
Ratownik Władysław Kryżanowski mówi, że wśród ofiar byli wyłącznie cywile. Do szpitala trafiła ciężarna kobieta i dwoje dzieci. Podkreśla, że ucierpiały osoby, które nie zdążyły dotrzeć do schronów, ponieważ były na otwartej przestrzeni.
- Ze względu na to, że siła rażenia uderzenia była bardzo duża, wiele osób doznało obrażeń - nawet znajdujący się na brzegu morza. Wszyscy ci ludzie byli cywilami, zostali zranieni odłamkami, mają uszkodzone kończyny, obrażenia głowy i ciała - wskazuje.
W wyniku ostrzału wybuchł pożar w pałacu studentów Akademii Prawa w Odessie, zwanym także Zamkiem Harry'ego Pottera.
- Ogień rozprzestrzenił się na sześćset metrów kwadratowych, zginęła jedna osoba - mówi rzecznik ochotniczej armii "Południe" Serhij Bratczuk.
Podkreśla, że na terenie obiektu są obiekty sportowe, na których zawsze bawi się wiele dzieci.
- Mówimy o kolejnym akcie terrorystycznym ze strony Rosji, bo atakujący doskonale wiedzieli, że tam są cywile. Znajdują się tam boiska sportowe, stadiony, miejsca, w których spokojnie toczy się życie - na tyle, na ile to możliwe w naszym frontowym mieście - dodaje.
Władze Odessy ogłosiły dziś w mieście dzień żałoby.
- To było potężne uderzenie, budynki zadrżały. W naszej części miasta widzieliśmy już odłamki, drony Shahed, ale taka rakieta jeszcze nie uderzyła - dodaje.
Ratownik Władysław Kryżanowski mówi, że wśród ofiar byli wyłącznie cywile. Do szpitala trafiła ciężarna kobieta i dwoje dzieci. Podkreśla, że ucierpiały osoby, które nie zdążyły dotrzeć do schronów, ponieważ były na otwartej przestrzeni.
- Ze względu na to, że siła rażenia uderzenia była bardzo duża, wiele osób doznało obrażeń - nawet znajdujący się na brzegu morza. Wszyscy ci ludzie byli cywilami, zostali zranieni odłamkami, mają uszkodzone kończyny, obrażenia głowy i ciała - wskazuje.
W wyniku ostrzału wybuchł pożar w pałacu studentów Akademii Prawa w Odessie, zwanym także Zamkiem Harry'ego Pottera.
- Ogień rozprzestrzenił się na sześćset metrów kwadratowych, zginęła jedna osoba - mówi rzecznik ochotniczej armii "Południe" Serhij Bratczuk.
Podkreśla, że na terenie obiektu są obiekty sportowe, na których zawsze bawi się wiele dzieci.
- Mówimy o kolejnym akcie terrorystycznym ze strony Rosji, bo atakujący doskonale wiedzieli, że tam są cywile. Znajdują się tam boiska sportowe, stadiony, miejsca, w których spokojnie toczy się życie - na tyle, na ile to możliwe w naszym frontowym mieście - dodaje.
Władze Odessy ogłosiły dziś w mieście dzień żałoby.