Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz
autopromocja
Zobacz

Posłanka PO nie żądała zwolnienia lekarza, który miał źle potraktować jej męża - informują dyrektor szpitala w Goleniowie i tamtejszy starosta. Fot. Łukasz Szełemej [PR Szczecin/Archiwum]
Posłanka PO nie żądała zwolnienia lekarza, który miał źle potraktować jej męża - informują dyrektor szpitala w Goleniowie i tamtejszy starosta. Fot. Łukasz Szełemej [PR Szczecin/Archiwum]
Posłanka PO nie żądała zwolnienia lekarza, który miał źle potraktować jej męża - informują dyrektor szpitala w Goleniowie i tamtejszy starosta.
Dwa dni po wizycie w lecznicy męża Magdaleny Kochan, pracę stracił Andrzej Miczko, ordynator chirurgii goleniowskiego szpitala.

W niedzielę ordynator nie przyjął pacjenta, który zgłosił się na zmianę opatrunku po operacji. Szef oddziału polecił natomiast, by chory przyszedł do poradni następnego dnia. Posłanka utrzymuje jednak, że Miczko wyrzucił jej męża. Parlamentarzystka zadzwoniła do partyjnego kolegi - starosty goleniowskiego.

- Chciałam dowiedzieć się kto to był, żeby albo porozmawiać z tym lekarzem, albo wystąpić z oficjalną skargą - twierdzi Kochan. - Nie zdążyłam jednak podjąć tej decyzji, ale zdążył podjąć ją dyrektor szpitala, z którym nie rozmawiałam.

Zaraz potem Andrzej Miczko dostał wypowiedzenie. Dyrektor szpitala, Dariusz Guziak, zaprzecza, by ktoś wywierał wpływ na jego decyzję.

- Podstawową przyczyną była utrata zaufania do pana Miczki. Spowodowały ją m.in. wcześniejsze incydenty oraz ten ostatni - wyjaśnia Guziak.

Ciekawe jest jednak to, że dyrektor szpitala podpisał z ordynatorem nowy kontrakt dzień przed tym, jak go zwolnił.
Relacja Natalii Skawińskiej

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty